Airborne Special Forces

Walmer

od wakacji próbuję pograć w bilard a nigdzie nie ma jak pech to pech to będziemy mogli zrobić jakie zawody w michały hmm w lotki można popróbować

Reaven^

ja bym w bilarda pograł wstyd sie przyznać ale ostatnio wlasna dziewczyna mnie ograła :O

dariusz

jak w lotki to odpadam! ostatnio na 5 rzutów kazda lotka mi sie odbijala od tarczy i spadala na ziemie :<

Jack

To spotykamy się czy nie bo czwartek już :] a nic konkretnego nie ma ustalonego.

Bocian

jak to nie ma, o 18.30 sie spotykacie pod kiepem i nach Nietoperz, ja tam juz bede

Walmer

Bocian widzę że niemieckim trochę władasz Razz

to nach to chyba z tego nie ?? Razz

a tak na poważnie to starsza mnie dzisiaj z tekstem rozwaliła : "a gdzie idziesz? - do baru; to będzie piwo???!!!!???!!! masz nie pić Very Happy

" no ale cóż taka już ta moja kochana zatroskana mamusia Very Happy

już mam trochę kasy odłożone Razz

to przynajmniej wam w michały skopię dupę!! Razz

Gość

ehh a ja bym was rozjebal w lotki ale nie stety nie bedzie mnie wiecie z zalem w sercu musze sie przyznac ze poznalem laske ale i tak sie z nia nie spotykam w piatek tylko moze w sobote ale w piatek nie mam czasu ze wzgledu na to ze moze pojade po nowa zabawke i jeszcze musze jechac starsza odwiedzic i moze do pani psycholog ;/ wiec raczej mnie nie bedzie Sad

a po 9 piwo to nie moje paliwo i raczej zadko pijam Razz

Reaven^

no no zawiej wybierz sie do tego psychologa bo sam cie tam zaprowadze za rączke mowie serio Smile

jutro 18.30 !

Panowie wielkie sorki ale mnie nie bedzie zatrzymaly mnie sprawy osobiste jeszcze raz sory nadrobimy to kiedys ale za to bede jutro na cmb Wink

Walmer

no nic z 5 osób które się deklarowały były 3. Ja Bocian i Dariusz. Ogólnie mówiąc wyszło chujowo bo miało to byś spotkanie naszej ekipy a wyszła pogadanka 3 osób. Nie mówię bo wyszło miło i przyjemni. Dzięki Bocian i Dariusz było zajebiście.
Chętnie bym coś takiego powtórzył ale jesli ma być znowu coś takiego że idę idę i w ogólem a tu organizator i pomysłodawca się nie pojawia to dziękuję bardzo. No nic ogólnie to klapa z ekipą, ale ze spędzonym czasem w bardze jest git:) Jeszcze raz dzięki dziewczyny i do zobaczenia jutro na combacie Very Happy

dariusz

to samo co walmer napisal Wink

jak sie mowi ze bdzie to sie ma byc a nie Wink

bocian i walmer wpadli a reszta gdzie? no nic nastepnym razem mam nadzieje ze bedzie lepiej Wink

Bocian

mnie sie tam podobalo, gdyby kur.. nie moje gardlo

Walmer

no zabawa był przednia Very Happy

tylko bocian gruźlik jeden cały czas charczał na nas:P
tylko jak mówię za mało osób od nas z ekipy ale i tak miło spędziłem czas oczywiście nie obyło się bez małego zgrzytu w domu czemu nie wróciłem wcześniej a ja na to no bo i poszedłem srać Very Happy

no nic dziewczyny jeszcze raz dzięki